Sprawdzimy dzisiaj, co słychać u naszych bratanków. Chociaż jak widać nic nie słychać. Jest tylko sroga węgierska zima, halucynacje z niedożywienia i śmierć. |
Z pewnych względów nie możemy zdradzać lokalizacji, ale jeśli będzie ochota, to każdy może sobie znaleźć :) |
Od wielu lat stoi opuszczony i nie zapowiada się chyba, by jego los miał się zmienić na lepsze. |
Sponsor dzisiejszego odcinka. |
Od razu widać pokłosie zdalnej edukacji. |
Jeśli wierzyć kalendarzom, lokatorzy wyprowadzili się z 10 lat temu. |
Pozostawiając jednak ślady swojej bytności, dzięki czemu współcześni mogą badać ich obyczaje. |
Ze szczątków tej cywilizacji możemy dowiedzieć się jakiej muzyki słuchali (tzn. nie bardzo możemy, bo nie znamy węgierskiego :) ) |
Pozostawione naczynia mówią nam o obrzędach rytualnych. |
Są tu również elementy zdobnicze, bardzo cenny kąsek dla próchniako-antropologa. |
Spakowane walizki świadczą, że mieszkańcy wiedzieli o zbliżającym się kataklizmie, ale nie zdołali uciec przed meteorytem. |
Żydowskie złoto jednak wyszło. |
Kolejne ciekawe przykłady rękodzieła. |
Każdego próchniaka należy zacząć zwiedzać od stryszku. |
Przedstawiciele tej zaginionej cywilizacji byli chyba krasnoludami, bo pozostawione środki transportu są jakby nie za duże. |
Wolimy nie wiedzieć z czego zrobiona jest ta baba. |
Wśród znalezisk możemy zobaczyć sprzęty codziennego użytku ... |
a nawet dokumenty budowniczych piramid. Papirus zachował się zaskakująco dobrze. |
I to by było na tyle w dzisiejszym odcinku. Antycznej cywilizacji już nie ma. Jest tylko mroźna węgierska zima, halucynacje z niedożywienia i śmierć. Nasz trud skończony. Do zobaczenia ! |