Są miejsca, które odwiedzamy wielokrotnie i zawsze odnajdujemy w nich coś nowego. Jednak w chłodne zimowe wieczory, najbardziej doceniamy takie, w których można się ogrzać. |
Nasz dzisiejszy próchniaczek zapewnia nam dużo ciepła, dlatego zazwyczaj odwiedzamy go właśnie o tej porze roku. |
Nasz dzisiejszy próchniaczek nie jest za bardzo stary, bo pochodzi z roku 1998, jednak zakład na terenie którego się znajduje jest o wiele starszy. Jego historia sięga początku lat 50-tych. |
Z oczywistych względów nie możemy zdradzać lokalizacji. |
Terminatory niestety nie dopisały. Zaczęło być tak gorąco, że pora się przenieść. |
Grzybowa wieża ciśnień. Nie zwiedzaliśmy jej jeszcze. Pora to nadrobić. |
Widok z grzyba na zakład. |
Jak widać, wieża w dalszym ciągu spełnia swoją rolę. W kapeluszu znajduje się woda. |
Korzystając z okazji, odwiedzamy też uroczą, drewnianą suwnicę. Dawno nas tu nie było. |
Zapewne niedługo pojawią się tu osiedla. |
To chyba miejsce dla nas ... |
Zostawiamy naszych dzielnych pracowników, którzy w pocie czoła wytapiają 300 normy, ku chwale socjalistycznego kraju. |
Do zobaczenia ! |