Żeby było coś na czasie, dzisiejszy odcinek będzie trochę z okazji Dnia Dziecka. Akurat tak się złożyło, że trafił się dobry obiekt do tego celu. |
Wszystkie dzieci lubią chodzić na trampoliny. Nasz obiekt to akurat park trampolin. Oczywiście nie możemy zdradzać lokalizacji, bo zaraz wszyscy się zlecą i będą tłumy. |
Dobrze się złożyło, że dziś zamknięte. Będzie mniej ludzi. |
Do obiekciku przylega również biurowczyk. Niestety nie udało nam się znaleźć informacji na jego temat. Na mapach lotniczych widać go w latach 70-tych, ale zapewne jest nieco starszy. |
Biorąc pod uwagę charakter okolicy, prawdopodobnie całość była jakąś fabryczką. |
W cieciówce północnej widoczny relikt z czasów, kiedy nie było jeszcze Ciećtuba i musieli oglądać pornosy na vhs. |
Wygląda na to, że nikogo tu nie ma, ale nie uprzedzajmy faktów. |
Widzimy tu bardzo chytry plan. Na monitorek można zerkać z pobliskiej kanciapki. Oczywiście jednym okiem. |
Nie chcieliśmy być nieuprzejmi i zapukaliśmy w szybkę. Za chwilę pojawił się sympatyczny pan cieć. Był rzeczywiście miły, dlatego zostawiliśmy mu łapkę w górę i poszliśmy dalej. |
Tego dnia zwiedzaliśmy też inny obiekt, w którym panowie cieciowie byli już nieco mniej mili. Ale również nie uprzedzajmy faktów. |
Trampolin niestety już nie było. |
Taka halka przydałaby się do przechowywania i remontu gratów, jednak zostanie niebawem wyburzona. Zabralibyśmy ją, ale my robimy tylko zdjęcia. |
Jak przystało na porządny park trampolin, nie może tu zabraknąć salek urodzinowych dla bachorów. |
Oraz kawiarenki. Musi to być zamknięte od dawna, bo jak widać ceny są całkiem przystępne. |
Pana ciecia nie widać, a zatem można jeszcze chwilę pozwiedzać. |
Na pięterku znajduje się ukryty darkroom z wygodnymi kanapami. |
Jest też stryszek - składowisko różności. |
I to by było chyba na tyle. Ostatni rzut okiem. Za chwilę będzie stał tu apartamentowiec. |
Dobrze, że nie zapomnieliśmy oddać kluczyka, bo musielibyśmy wracać. Do zobaczenia ! |