W dzisiejszym odcinku powiemy dwa słowa o miejskich legendach. Są one obecne w naszym życiu i często nie zdajemy sobie z tego sprawy. Być może ktoś z Was słyszał na przykład, że znajoma znajomej miała węża, który układał się wzdłuż niej, sprawdzając czy urósł już wystarczająco, aby ją zjeść, albo ktoś nam opowiadał, jak to dziecko znajomego zostało porwane w supermarkecie i ogolone i przebrane odnalazło się cudem w toalecie. Takie i inne historie przeczytać możecie na ciekawym blogu LEGENDY MIEJSKIE. |
A porównaniu ze stanem wcześniejszym nie zostało prawie nic. |
A historia wygląda tak : lata osiemdziesiąte, ojciec zabija rodzinę a następnie sam popełnia samobójstwo. Standard. |
I od tego czasu w domu zaczęły dziać się dziwne rzeczy. |
"Istnieją tacy, którzy w trakcie wizyt widzieli rzeczy niespotykane" - czytamy w artykule w MMWarszawa. "Krąży opowieść, że wieczorami w oknach tego domu nieraz widać poświatę od włączonego telewizora a nieraz dochodzi stamtąd muzyka". |
Na forach internetowych przeczytać można było równie przerażające opowieści, o dymie lecącym z komina i o postaciach widocznych na podwórku ! |
Musieliśmy to sprawdzić. |
To stało się, kiedy zwiedzaliśmy zabudowania gospodarskie, których już dziś nie ma ... |
napięcie ... |
Wtedy wyskoczył na nas niezbyt miły pan z kijem bejsbolowym w ręku i wymachując nim począł używać słów powszechnie uznanych za obraźliwe. |
Kiedy udało się nam pana nieco uspokoić zaczęliśmy rozmowę i opowiedział nam ową straszliwą historię. |
Otóż wszystko zaczęło się, kiedy ktoś wrzucił do internetu opowieść o tym, że gospodarstwo jest nawiedzone. Zaczęły się całe wycieczki ludzi, chcących na własne oczy zobaczyć duchy. |
To by wyjaśniało telewizor, dym z komina i inne paranormalne, mrożące krew w żyłach zjawiska. |
Ale czy na pewno ... Za chwilę wejdziemy do najbardziej przerażającej piwnicy w Warszawie. |
Jest tak strasznie, że nie wiemy co powiedzieć. |
Przy wyjściu z piwnicy Szatan podstawił mi kopytko i nabiłem sobie solidnego guza. Niby nic, ale można to sobie różnie tłumaczyć. |
Słoiki. Zawartość tego od lewej jest nieco zastanawiająca. Chociaż zawartość każdego słoika może nas zaskoczyć. |
"Wyglądasz jak ten posąg Chrystusa Odkupiciela z Rio de Janeiro ... złaź, bo koparki jadą". |
a słyszeliście historie o Krzychu z Kaczej, który wywiòzł gościa do lasu tramwajem linii 1?
OdpowiedzUsuńSzlauch to macie w ogródku albo w łazience jak macie niższy standard, a to jest deszczownia do lania ziemniaków..albo cebuli.. :)))))
OdpowiedzUsuńFakt, deszczownia brzmi bardziej złowieszczo !
Usuń