Poszliśmy na rondo ONZ, chcąc tym razem grzecznie porobić fotki, niczego nie psuć i ogólnie nie łamać prawa. |
No i tak sobie robiliśmy ... |
aż niechcący któryś z nas spojrzał w górę. |
No tak, z tej perspektywy zdjęcia od razu lepiej wychodzą ! |
Od naszej ostatniej wizyty położyli już cały dach. Teraz biurowiec będzie wyglądał jak blaszak z ziemniakami. |
Krzesełek jeszcze nie zamontowali. |
No dobrze, dach już był, przeniesiemy się teraz kilka pięter niżej, do obiektu w którym również gościliśmy wielokrotnie, a który już niebawem ustąpi miejsca kolejnemu biurowcowi, chyba 200 metrowemu. |
A i tak nieświeżą. Jak już pisaliśmy, gazety nie zawsze są wiarygodnym źródłem informacji. |
Ułamana rączka, dlatego się ostał. W Hipsterszopach idą po 40 zł + wysyłka. |
Kącik rowerowy. Może byś tak Damian wpadł popenetrować ? |
Pamiętna góra śmieci - znak rozpoznawczy tej kamienicy. Każdy kto tędy się przeprawiał, z pewnością na samą myśl strzepuje pchły z ramienia. |
Pora kolejny raz się tędy przeprawić. Innej drogi na górę nie ma. |
Tutaj nasi ludzie spędzali Sylwestra. |
Widać, że nieźle sobie poczynali. Ponoć melanż był zbyt epicki. Świadkowie twierdzą, że nie mogli znaleźć wyjścia i musieli wyjść jedną ze ścian. |
Na stryszku niczego ciekawego nie ma, a żeby przejść na kolejne klatki schodowe trzeba kontynuować wędrówkę spadzistym dachem. |
Można tu odpocząć, robiąc grupową fotkę :) |
Z tego daszku również są niezłe widoki. |
No dobra, przeczołgawszy się stromym dachem docieramy do kolejnej klatki. Tu chyba nie byliśmy. Lokale zdają się mieć wyższy standard. |
Wyposażenia też trochę zostało. Widać, że nie mieszkali tu narkomani. |
O i taki cenny obraz zostawili. Nie pamiętamy jak się nazywa, ale od razu widać, że jakiś znany. |
Czemu ma ściągnięte majtki ... |
Kiedy powstanie tu stacja metra, będzie to najdroższy urbex w Warszawie :) Wszyscy bezdomni będą chcieli tu mieszkać, blisko do pracy ... |
ZChN już się zbliża, już puka do mych drzwi ... |
Charakterystyczne okno na dole. |
Ciekawe ile taki stan rzeczy się utrzyma, kamienica z 1910 roku średnio pasuje do biznesowego centrum stolicy. Na koniec jeszcze pani na weekend. Do zobaczenia ! |
OdpowiedzUsuńOj tam nie mogli znaleźć szybciej było przez ściane
znowu jak ślady operacji NKWD...
OdpowiedzUsuń