Szpital Dzieciątka Jezus - swą historię rozpoczyna w 1732 jako Dom Podrzutków. Wtedy stosunek do dzieci był delikatnie mówiąc inny :) Szpital znajdował się wtedy przy Krakowskim Przedmieściu. |
Budowę Szpitala Dzieciątka Jezus w obecnej lokalizacji zakończono 14 lutego 1901 roku. Miejsce jest miłe ze względu na sąsiedztwo :) |
Trochę kusi, żeby się powspinać. |
Przypominając historię szpitala, nie można zapomnieć o okresie II wojny i Powstania Warszawskiego. W tym czasie szpital nieprzerwanie przyjmował pacjentów. |
Dobra, zagadaliśmy się i niechcący gdzieś zleźliśmy. |
W sumie nic się nie stało. Tu też jest fajnie ;) |
Zalanego tunelu na zwłoki nie widać. Po naszej wizycie w pewnym szpitalu, inne zaczęły wypompowywać wodę :) |
Podziemia szpitala obfitują w korytarze i rozmaite zakamarki. |
Doskonałe oświetlenie sprawia, że cały czas jesteśmy na widoku. |
Dlatego według statutu szpitala wydzielono pomieszczenia, w których pracownicy mogą liczyć na odrobinę prywatności. |
Chwila niepewności. Czy kiedy zjedzie tu winda, wyłoni się z niej wózek z ... |
To chyba ostatnia droga. |
Aż korciło, żeby zrobić selfiaczka na łóżku, ale narobiony hałas mógłby zaalarmować ewentualnego krypto ciecia. |
Pod powierzchnią ziemi czas się zatrzymał. |
Lubimy takie, ale niestety jest zamknięte. |
Chyba jest jeszcze poziom niżej. Wygląda na to, że przetrzymywany tam potwór jest na tyle duży, że powstały wybrzuszenia w podłodze. |
Właśnie, Rawar. Kominy ... ech. |
Zostaliśmy przyłapani po dłuższej chwili, akurat na koniec zwiedzania :) Tu nie wolno wchodzić ! - Ale kto wchodzi ? My właśnie wychodzimy :) |
Życzymy zdrowia i do zobaczenia niebawem :) |
Fajne wnętrza, a ta klatka schodowa - cudo! Gratki za znalezisko!
OdpowiedzUsuńWarto chyba dodać, że teren szpitala ograniczony jest ul.Wiliama Lindleya. Przypadek?
OdpowiedzUsuń