Tym razem z okazji spotkania organizowanego w kawiarni Sensnonsensu, w ramach Praskiego Otwartego Samozwańczego Uniwersytetu Latającego. Organizatorzy : Łukasz, Piotrek i Tomek dowiedziawszy się o planach wyburzenia kina WZ, postanowili nagłośnić całą sprawę, aby nie dopuścić, by taki kawał historii legł w gruzach.
Więcej o spotkaniu tutaj
A tutaj można podpisać petycję
Więcej o spotkaniu tutaj
A tutaj można podpisać petycję
Przy okazji dowiedzieliśmy się sporo o nieistniejących warszawskich kinach, w jednym z nich (Orzeł) nawet byliśmy :)
Chłopaki opowiedzieli całą historię kina WZ, począwszy od wybudowania go w roku 1950 wg projektu Mieczysława Pipreka, jego okres świetności, poprzez przekształcenie w kluby : Fugazi i Dekadent, sklep z ciuchami aż do dnia dzisiejszego, kiedy popadło w ruinę i wsi nad nim widmo wyburzenia.
Te drzwi na razie pozostają zagadką (filmik na samym dole jest konsekwencją próby ich otworzenia :) )
Jeszcze tradycyjny gruppen, co się działo później pokazuje filmik, ciemny, ale przecież podczas seansu jest ciemno :)
Do zobaczenia wkrótce !
Do zobaczenia wkrótce !
http://blog.zw.com.pl/zabytki/2010/02/28/zapomniane-kino-w-z/
OdpowiedzUsuńhttp://www.zw.com.pl/artykul/1,456048.html
jakies znajome miejsce i wydarzenie :) cos jak bym tam był :)
OdpowiedzUsuńeh teraz W-Zetki już niema. Chodziło się tam na poranki i na Przyjaciela wesołego diabła. Moja siostra mówiła, że w Fugazi Ania Ortodox brała ślub i, że pod ekranem stał autobus jelcz. Z ciekawostek to może jeszcze to że współwłaścicielem Dekadenta był Sidney Polak. Może ma ktoś jakieś archiwalne fotki z klubów. Miało kino swoje cudowne chwile, a teraz zostało obrócone w gruz i tyle. Ale się rozpisałem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń