Witamy!
Dziś bez żadnych zdjęć, bo nie one są istotne.
Stan wody w Warszawie opada, alerty, odwołane. Przez 7 dni penetratorskie ręce brały udział w umacnianiu i budowie chyba wszystkich wałów od Wawra do Łomianek. Dokładnie więc wiemy co się przez te klika dni działo i mamy kilka refleksji, którymi chcieliśmy się podzielić.
Przede wszystkim wielkie wyrazy szacunku, dla wszystkich którzy we wszelki możliwy sposób brali udział w akcjach: PSP, OSP, wojska, harcerzy, WOPR, ratowników wszystkich formacji, formalnych i nieformalnych grup, ochotników, mieszkańców, firm i wszystkich o których zapomniałem.
Dzięki za dziesiątki tysięcy przerzuconych worków, hektolitry wypompowanej wody, za Wasz zapał, walkę, wsparcie, za przyniesione napoje, żywność, za udostępnianie miejsca na krótki odpoczynek.
To takie trudne momenty budują jedność, pokazują ile jesteśmy warci. A nie pójście z flagą pod Pałac Prezydencki i zapalenie świeczki.
Szczególne podziękowanie dla wszystkich "turystów powodziowych", gapiów i dziennikarzy. Wasze natrętne robienie zdjęć i kręcenie filmów, Wasze kręcenie się bez celu i włażenie tam, gdzie nie trzeba, wreszcie Wasze popijanie piwka i głupawe komentarze były nam wszystkim niezmiernie... zbędne.
Na koniec chcieliśmy przekazać serdeczne wyrazy wsparcia i życzenia wytrwałości mieszkańcom wszystkich miejscowości, poszkodowanym przez powódź.
Pozdrawiamy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz