Jak słusznie się domyślacie tytuł dzisiejszego odcinka nawiązuje do filmu Gaspara Noe. Film ten jest pokazany z perspektywy duszy, która właśnie opuściła ciało i fruwa sobie gdzieś nad ulicami. To oczywiście ogromne uproszczenie :)
Drugie dno dzisiejszej wyprawy jest takie, że tytułowa pustka, staje się dla nas przypałem w który wchodzimy i w którym się zatracamy. Cały świat poza tym - świat, który jest zamieszkany i powierzchowny- jest dla nas obcy. Patrzymy na niego z innej perspektywy, niż "normalni ludzie".
Mam dziwne wrażenie, że pewnego (pięknego) dnia natkniecie się na mniej lub bardziej nieżywego tuziemca...
OdpowiedzUsuńTeż mamy cichą nadzieję coś ujawnić :)
UsuńTo nie był tuziemiec, tylko przybysz z Mormonii.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa przygoda! Obfita, że ahoj! i z zabawnym skręceniem tytułu ;) Jednak smutna, ze względu na świeżostan pustki po właścicielu (na jednej fotce nawet widać dopiero co wyłączony telewizor i zaparzoną herbatę)..
A ten mechanizm zegarowy nie służy do odpalenia DMT, ale raczej TNT lub semtexu. Ukłonen!
herbatę wypiliśmy :)
UsuńWygląda na to że Zdzisław grał w "To" filmie zrealizowanym na podstawie książki Stephena Kinga
OdpowiedzUsuńklauny żyją w kanałach :)
Usuńa tak serio lokal 44 poza symbolicznym numerem. Był też świadkiem śmierci lokatora klauna Crico
OdpowiedzUsuńtylko bez lokali :)
Usuńczy to muzeum pamiątek po Juliuszu P., zmarłym niedawno grafiku?
OdpowiedzUsuńTeż byłem tam dzisiaj, szukałem wejścia, ale niestety nie udało się...
OdpowiedzUsuń