Nie zauważyliśmy przerażenia w oczach przechodniów. Przez ponad dwadzieścia lat konstrukcja ta doskonale wkomponowała się w otoczenie i dziś nie wyobrażamy sobie już placu bez niej. |
W naszych oczach Szkieletor budził zawsze pożądanie ilekroć tamtędy przechodziliśmy. Ze względu na wysoką przypałowość zdobycie go zajęło nam trochę czasu. |
Wewnątrz nie ma czego zwiedzać, zresztą spodziewaliśmy się tego. |
Jedyny powód, dla którego warto tu wejść ... |
To widok z góry. |
Szkieletor nie wygląda na wysokiego, jednak wejście na górę zajmuje trochę czasu. |
Widok na centrum i okolice jest niezły. |
I na nasz kolejny cel. |
Stołeczny Konserwator Zabytków nakazał rozbiórkę obiektu a termin wyznaczył na 31 sierpnia 2010. Inwestor decyzję zaskarżył do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. |
Nie wiadomo dlaczego inwestor tak postępuje. Miasto chciało budowę odkupić, jednak kontakt z inwestorem jest utrudniony. Wszelkie negocjacje kończą się fiaskiem. |
Może i szpeci, ale gdyby nie było takich budynków, my nie mielibyśmy co robić. Do zobaczenia ! |
No nie do końca stoi, albowiem od roku 1993 raz już został rozebrany wskutek złamania wszelkich przepisów budowlanych (zbudowali coś zupełnie innego, niż było w projekcie zatwierdzonym przez miasto) i go zbudowano drugi raz niemal od zera. Okazało się, że jest brzydszy jeszcze bardziej niż opcja nr 1 i chyba znów łamie jakieś przepisy, poza tym inwestor zaczął mieć solidne problemy finansowe i zwyczajnie zaprzestał budowy tonąc w długach. Historia jest rozwojowa, jak sądzę. :)
OdpowiedzUsuńTak, bo to nie było ostatnie słowo szalonego architekta :). W związku z tym "nie oddamy Panu płaszcza i co nam Pan zrobisz ? ".
UsuńTak było, w mordę :)
UsuńJest to jakiś pomysł na podreperowanie budżetu dla 'inwestora' - wycieczki na szczyt za drobną opłatą ;-)
OdpowiedzUsuń