Jeszcze ujęcie hipsterskie, żeby było coś na czasie. Małe kina miały swój klimat. Niby komuna, ale łezka się w oku kręci. No dobra, bierz Podwawelską i idziemy. |
Mural namalowany przez Piotra Janowczyka. |
W roku 1933 działał tu teatr im. Żeromskiego. Na sali widowiskowej zainstalowano nowatorski ruchomy podest. Po II Wojnie, na sali tej działało kino Tęcza. Zamknięto je w połowie lat 90tych. |
Weszło by się, ale na zapleczu krzątają się pracownicy z knajpy. |
Idziemy na film. Biorąc pod uwagę, że to produkcja radziecka myśleliśmy, że sala będzie pełna. Okazuje się jednak, że tłumów nie ma. |
Nasza dzisiejsza wyprawa będzie miała również za zadanie sprawdzić, czemu kino "Tęcza" nosiło właśnie taką nazwę. |
Jak to zwykle bywa, pod starym kinem jest nadzieja na schron. Nie inaczej jest w tym przypadku, aczkolwiek znaleziony schron okazał się lichy i nie przedstawiał żadnych wartości poznawczych. |
Dotarliśmy tylko do działającej kotłowni. Jest puszka z kabelkami, aż korci, żeby ciachnąć czerwony ... |
Znalezione wyposażenie pozostało raczej po firmach, które tu działały. Pozostałości po kinie próżno szukać. |
Wśród sterty gratów, odnajdujemy preparat na potencję - radziecki specyfik z byczych jąder. |
Aby przejść dalej, trzeba pełzać po modemach i innych sprzętach komputerowych. |
Na tych dyskach znajdują się zapewne kompromitujące materiały. O ile, nie gorzej. |
To najbardziej wyposażony tunel ciepłowniczy jakim szliśmy. |
Niestety ślepy zaułek. |
Pożyteczna informacja dla wykręcających elektronikę. |
Jedyna pozostałość po kinie, to szafa sterowania w sali projektorowej. |
WTEM ! |
Dobra, kontynuujemy zwiedzanie szafy sterującej. Znalezione fotki będą na końcu - dla chętnych. |
Tak wygląda szafa w całej okazałości. |
Zanim wejdziemy do sali kinowej, musimy sprawdzić jak się prezentuje z góry. |
Czym wyżej tym lepiej. |
Chciałoby się powiedzieć, że czym wyżej tym bliżej Pana ... Nie jesteśmy co prawda w kościele, ale Pan jest wszędzie. |
Dach nad salą kinową jest spadzisty i pokryty hałaśliwą blachą. Typowe dla kin z tego okresu. |
Pomysłów na reaktywację kina było dużo. Miało powstać tu centrum kultury, muzeum i teatr. W 2011 roku próbowano wpisać go na listę zabytków. |
Wszystkie te próby spełzły na niczym. Ostatnio pojawiły się pogłoski, że kino ma zostać zburzone, a w jego miejsce ma powstać apartamentowiec. |
Sala kinowa. Tyle tylko zostało. |
Trafo przy wejściu głównym. |
Jako że do tej pory nie było, dajemy teraz :) |
Być może to już ostatni rzut oka na kino Tęcza. Ziemia jest droga i nie można sobie pozwolić by tyle miejsca stało niewykorzystane. |
Seans się przedłużył i zastała nas noc. Wizytę w kinie Tęcza wspominać będziemy miło. Na opuszczenie Multikina przyjdzie zapewne długo poczekać. Kolejne zdjęcia będą drastyczne. |
Jako że skarżycie się, że w naszych postach występuje więcej żubrów niż w Białowieży, w dzisiejszym będzie delikatna odmiana :) |
Pozostałości po jednej z wystaw w Tęczy. |
Do zobaczenia ! |
Rozwaliło mi piekarnik, rozwaliło ... |
Teraz już wiecie, czemu kino nosiło nazwę "Tęcza" :) |
Oj, było tam śmiesznie! Właśnie w Tęczy i właśnie wtedy (lata 90-te) prawie się wywaliłam ze śmiechu z rzędem krzeseł kinowych na "Living in oblivion" puszczanym na jakimś przeglądzie kina offowego. Krzesełka były mobilne, takie w kompletach po pięć...
OdpowiedzUsuń