niedziela, 21 lutego 2010

GROTołazi

W dzisiejszym odcinku zwiedzimy ulubioną trasę warszawskich nastolatków i drobnych pijaczków, którzy twierdzą, że bez GROTa nie robota...



wejście od strony Bielan

zamknięte


pozostaje wspinaczka, a ponoć most miał być dostępny nawet dla osób w strojach wizytowych






wchodzimy





konstrukcja ciekawa, ale posunęła się w latach











Przystanek Jezus

Można trochę się zregenerować

i ruszamy dalej


Wisła jeszcze nie odpuściła, co by było, gdyby nagle przepłynął tędy Titanic...

Trzeba patrzeć pod nogi

bo inaczej można sobie nagrabić

Pozostałości po koncercie Dody



tutaj czas się zatrzymał




darmowa lina




Chyba już Żerań



i jesteśmy w domu!

Mały rekonesans

i okazało się, że ślepa uliczka




bliźniacza hala, ale śmietnik, widać, że most uczęszczany









żeby nie było




i kibelek, pewnie połączone, krótki dystans




to pewnie kominy EC Żerań :)

Reaktor XI

żulowisko



ale znaleźliśmy aparat

można od razu go wypróbować

nasza specjalność to martwa natura


o kłódkach nie wspominając (tzn. oczywiście chodzi o fotografowanie kłódek)


drezyna


wychodzimy na Zeraniu

pod elektrociepłownią (traf chciał, że tej nocy przeprowadzano testy reaktora RBMK 1000, wyłączono automatyczne systemy zabezpieczające)


bulwar, tekst wieczora : " czy jest tu żerański C.H.U.D.?"





powrót

nie jesteśmy tu pierwsi, to nie to, co Siekierkowski



halo, to ja, pędzę do Ciebie światłowodem

że ich nie pokradli ...






nędza, dopiero pierwszy gołąb

dead end










wychodzimy

jeszcze tradycyjny kanalizacyjny check out








Do zobaczenia wkrótce!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz