czwartek, 26 października 2017

1051 PLASTIKOWYCH RUR

Tysiąc pięćdziesiąt jeden plastikowych rur na tysiącpięćdziesięciojedno-lecie Państwa Polskiego - takie zadanie wzięło na siebie M.P.W.iK. Tak jak dużo buduje się na powierzchni, tak podziemny krajobraz zmienia się w równie szybkim tempie.
Wpadliśmy na chwilę sprawdzić postępy w budowie nowego kolektora pod placem Defilad. Myśleliśmy, że może uda się dostać do jakiegoś tunelu ze złotym pociągiem, jednak w takich wąskich rurach nie zmieściłaby się nawet wąskotorówka.
Kiedy zostanie plastikowych rur do budowy nowych kanałów, trzeba jakoś je spożytkować aby wyrobić plan. Niestety mamy sygnały o kolejnym starym kanale, który niebawem zostanie zaplastikowany.
Trzeba zwiedzać póki jest jeszcze co. Na następny rok mają w planie pewnie kolejny tysiąc plastikowych rur ...

czwartek, 19 października 2017

UNDERGROUND SOSNOWIEC

Tak idziemy i idziemy i wyszliśmy na drugim końcu Polski. Przez dłuższy czas nie mogliśmy dojść do tego gdzie jesteśmy. Okazało się, że zawitaliśmy do malowniczego Sosnowca.
Sosnowiec jest bohaterem kawałów, opisujących go jako miasto brudne, szare i nieciekawe. Chyba nigdy nie byliśmy, jednak z tego co widzimy to plotki te są całkowicie wyssane z palca.
Na pierwszy rzut oka widać, że są tu bardzo ciekawe miejsca !
Jest dosyć czysto. Może to nie kanał a tajny tunel pod Brynicą, prowadzący do Katowic ...
Podobno w Sosnowcu jest wodospad. Chyba właśnie go znaleźliśmy.
Iść czy nie iść ... przed Katowicami mogą potraktować nas miotaczem płomieni w ramach kwarantanny.
Nasz dzisiejszy kanał znajduje się na pierwszym miejscu listy dziesięciu rzeczy, które warto zobaczyć w Sosnowcu.
Na pozostałych dziewięciu też :)
Wlot do Sosnowca patrząc od strony Katowic.
Oczywiście to wszystko żarty. Nie mamy absolutnie nic do Sosnowca, a kanał którym idziemy bardzo nam się podoba.
Lindley chyba tu nie budował, ale mimo to nie mamy powodów do narzekania.
Jak zatem widzimy istnieją w Sosnowcu ciekawe miejsca.
Sprostowanie. Pomyliliśmy się w obliczeniach ... nie jesteśmy w Sosnowcu :) Do zobaczenia :)

niedziela, 15 października 2017

CO PISZCZY W RURACH U W.iK.a NA MAZURACH

Niektórzy z Was piszą w komentarzach, że stęsknili się za kanałami. My też się stęskniliśmy. Jednak równie silna jak tęsknota, jest w nas chęć życia :) Przynajmniej czasami. Grube wyprawy pod ziemię należy robić kiedy ma się sto procent pewności pogodowej. Ten rok nie dał nam nawet pięćdziesięciu. Wychodzi na to, że w kanalarstwie sezon ogórkowy trwa prawie przez cały rok.
Jednak człowiek nie jest taki, żeby nie wszedł :) Szczególnie kiedy mija się przejazdem jakąś dziurę. Wychodzi na to, że poza Warszawą kanały są bardziej zabezpieczone. Może żyjące w nich potfory są groźniejsze ...
W prawo, w lewo ... a może prosto ?
Tak czy inaczej trzeba się czołgać. Lindley tu raczej nie budował.
Ze względu na zalecenia "Urbex to nie wandalizm" nie będziemy zdradzać lokalizacji :) Znajdujemy się w Polsce północnej, chociaż pod ziemią mogły pomieszać się kierunki. Zdradzić możemy tylko, że nie ma tu teraz żadnej roboty :)
Żarty żartami. Czasem chcielibyśmy powiedzieć co nieco, ponieważ o kanałach można mówić w nieskończoność. Może nie o takich jak ten ... ale lokalizacji kanałów podawać nie można, ponieważ przypadkowi ludzie nie zdają sobie sprawy z zagrożenia jakie niesie przebywanie w nich. Przy niestabilnej pogodzie wystarczy chwila żeby stracić życie. Coś o tym wiemy ...
A tymczasem zagłębiamy się coraz dalej. Gdyby była to cegła byłoby całkiem przyjemnie.
Sądząc po napisach na ścianach, przychodzą tu autorzy z nurtu sztuki przeciwieństw, lub nie potrafiący odróżnić płci. Ale jak się całe życie siedzi w kanale to nie ma się czemu dziwić.
Tunel się zazielenił i zaczął dochodzić do nas dziwny dźwięk.
Wypływa z tej odnogi. W pewnej książce ludzie żyjący pod ziemią zatracili niebo i piekło. Tunel jest jedynym, zamkniętym światem. Dusze zmarłych nie mogą go opuścić i błąkają się tu, doprowadzając żywych wędrowców do obłąkania i w rezultacie ciągnąc za sobą. Może lepiej nie czytać za dużo. Tak czy inaczej lepiej stąd odejść.
Betonowe przelewy burzowe nie są ładne. W kanałach z betonu nie ma wolnej miłości. Nawet wysikać się tu nie chce.
Sezon zbliża się wielkimi krokami i mamy nadzieję zejść znowu na podziemny szklak. Bo kto raz tu wkroczył, już nigdy nie chce przestać. Do zobaczenia.