niedziela, 28 listopada 2010

OUTPOST

UWAGA, Przedstawione poniżej zdjęcia i opisy mają charakter dokumentalny i nie stanowią manifestacji żadnych poglądów, czy przekonań.


Zostaliśmy zwerbowani przez tajemniczego businessmana, aby spenetrować bunkier z II Wojny Światowej na "Ziemi niczyjej". Cel misji nie był jednak do końca znany, a proste z pozoru zadanie przerodziło się w walkę o życie :)


Przebiegamy pod ostrzałem, dziwne, nikogo nie widać, nie znaleźliśmy ani jednej łuski. Te brzozy noszą ślady awaryjnego lądowania dużego samolotu. Dalej odnaleźliśmy fragmenty rzeczy osobistych członków załogi.


Wejście do bunkra






Odnajdujemy dziwne urządzenia z czasów II Wojny Światowej


Po naciśnięciu czerwonego przycisku wyzwala się tajemnicza energia




Jeden ze wskaźników jest odłączony, trzeba przywrócić go na swoje miejsce, zobaczymy co się stanie



Maszyna uruchomiła się


Jeszcze jeden czerwony guzik




Wtem pojawił się truposz w niemieckim mundurze, wcześniej myśleliśmy, że nie żyje.


To służyło do wytwarzania jakiegoś pola magnetycznego



Udało się uwiecznić dwa osobniki SS Zombie



Eksploracja bunkra nie nastraja pozytywnie. Oglądając kolejne podziemne pomieszczenia zaczynamy sobie uświadamiać kto i po co je tu wybudował. Podziemny labirynt został zaprojektowany przez nazistów i służył jako tajne laboratorium. Za pomocą eksperymentów nad własnościami materii chciano stworzyć żołnierza doskonałego, który dzięki swym nadnaturalnym zdolnościom byłby niepokonany na każdym froncie.


Maszyny nadal działają





A my nie jesteśmy tu sami, trzeba się ewakuować


Chyba za późno







Pojawiają się znikąd, kule się ich nie imają


Trzeba próbować innych środków



Ewakuacja szybem wentylacyjnym




Już blisko, widać jakieś światła


Niestety, pojawili się znikąd ...

Pragniemy zapewnić, że żaden SS Zombie nie ucierpiał podczas realizacji tego odcinka.

piątek, 19 listopada 2010

KOLEKTOR BURAKOWSKI - THE BEGINNING

Hej młody gwardzisto, smutek zwalcz i strach ! Przecież pod tą klapą za dwadzieścia lat, przebiegnie z pewnością jasny, długi, prosty, szeroki jak morze Kolektor Burakowski
i ze ściekiem złączy drugi ściek...
Jak już się pewnie domyślacie, z okazji piątkowych spotkań z cyklu : Jestem hardkorem, organizowanych przez klub młodego hardkora zwiedzimy dziś Kolektor Burakowski


Kolektor Burakowski zwany jest największym śmierdzielem nowoczesnej Europy, przelewa się przez niego 100 tyś. metrów sześciennych ścieków dziennie. Ma imponujące wymiary : 3,07 x 3,34m. i przebiega pod ulicą Marymoncką.


Jest to kanał powojenny, wybudowany w latach 60-tych, dokładnej daty nie znamy, prezentowana fotografia pochodzi z kwietnia 1963 (fot. Jarosław Tarań).


Jeden z dostępnych wlotów na początku kolektora


Rekonesans



Rzeczywiście spory, mogliśmy jednak wziąć ponton ...



Co zrobić, trzeba próbować inaczej


Podczas przeprawy w oddali widać początek kanału na Popiełuszki


Biegiem, prąd może przewrócić



Łącznik





zasuwa burzowa, zasunie się, czy nie ...



Okazuje się, że są dwa równoległe tunele




Duży prąd i wilgotność, jest piątkowy wieczór, ludzie kąpią się przed imprezami


i nie tylko się kąpią ...


odpoczynek



Droga powrotna, poziom ścieków wzrósł


Można powiedzieć, że to wyprawa na wysokim poziomie


Uff, trochę się przelało, następne zdjęcia będą drastyczne






A co tam się dzieje?
Wywiesili akurat listę szczęśliwców, którzy otrzymali przydział na m3



No dobra, dosyć betonu, trzeba porobić parę zdjęć w ceglanych okolicznościach


Tutaj widać ubytki w zabytkowym kolektorze, prawdopodobnie po ostatniej powodzi


Trzeba zgłosić do MPWiK, tylko co im powiedzieć ? Dzień dobry, szedłem wczoraj kanałem i na łeb się waliło :)









Przerwa, można postraszyć spod klapy ludzi czekających na tramwaj



Pusta odnoga, coś tu rośnie, klimat dogodny, wilgotność spora, temperatura też.





Coś tam chyba przemknęło ...




WTEM !
Tak, to kanałowy troll !





Danie dnia


Szczur William lubi pozować do zdjęć


To jednak było ostatnie, został zjedzony przez potwora z kanału



Tutaj można zrobić przelew



Zdjęcie przedstawia zatajone przez rząd lądowanie kosmitów w kanale w 1953r.







Opuszczamy Kolektor Burakowski z nadzieją, że jeszcze kiedyś tu wrócimy.
Do zobaczenia !