niedziela, 24 lipca 2011

SPACER NAD WISŁĄ

Podczas zwyczajnego niedzielnego spaceru natknęliśmy się na coś takiego. Co to może być? Ostatnio tego tu nie było.


Most długi i wygodny,



dlatego wprowadzono bramki do pobierania opłat za przejście.


Od eksploratora 5zł, od takiego z wąsami 10.



Lipiec przyniósł opady i poziom wody wzrósł. Co za tym idzie,
zrobiło się niekanałowo.


stalaktyt



Swoją drogą ciekawe ile prądu zużywa tyle takich żarówek...


Miejsce na odpoczynek,


można skorzystać z toalety.




A tutaj można się przespać.


Ja nie otworzę?




Na moście walają się fragmenty kabli, można z nich zrobić użytek...


i wprawić w osłupienie siedzących pod mostem. (Tych dwóch jegomościów było zbyt zajętych rozmyślaniami filozoficznymi, gdyż nie zauważyli kabla opadającego z góry wprost na ich głowy).




Zawleczka. Gdyby ją wyciągnąć, most zawaliłby się.


Mieszkańcy. Nie będziemy jednak zakłócać im spokoju.


Na koniec tajemniczy tunel w moście.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz