poniedziałek, 26 kwietnia 2021

WARSZAWSKI HONGKONG

Stojąc obok nowobudowanego osiedla, pierwszą rzeczą jaka przykuwała wzrok, byli przechodzący ludzie. Niemal każdy zatrzymywał się i wznosząc telefon ku górze mówił : ku.wa, kto by chciał tu mieszkać ...
Powstałe na gruzach dawnej fabryki karabinów, a następnie Fabryki Wyrobów Precyzyjnych im. Świerczewskiego nowe osiedle Bliska Wola, przez sceptyków nazywane jest Warszawskim Hongkongiem. 
Osiedle poraża swym ogromem. Na terenie niewielkiego kwartału, udało się upchnąć trzy wieżowce, z których najwyższy liczy 92 metry i 27 pięter, oraz długi 12 piętrowy blok.  
Całość ma zmieścić 1600 mieszkań, w tym tzw. "mini apartamenty", o powierzchni od 18 metrów kwadratowych, 380 biur i kilkadziesiąt punktów usługowych. 
"Nowa wizytówka Woli" pomieścić ma 10 tysięcy osób, skupionych na bardzo małej powierzchni. Nic więc dziwnego, że wielu osobom kojarzy się to zabudową azjatyckich aglomeracji. 
My na architekturze się nie znamy. Ocenę pozostawiamy innym, a sami przyszliśmy tu w innym celu. 
Niezależnie od sytuacji, zawsze miło jest posiedzieć na dźwigu. 
Z góry wszystko wygląda lepiej. 
A z cieplutkiej kabiny dźwigu, w mroźną noc wszystko wygląda już zajeb.ście. 
Nasz dzisiejszy próchniaczek jest można powiedzieć uzupełnieniem pewnego cyklu wypraw. Jak wielokrotnie piszemy : Warszawa zmienia się bardzo szybko. A jak szybko się zmienia, zobaczyć możecie w poprzednich wpisach : 
Tu powstaje Bliska Wola
Tajna fabryka karabinów
Pożegnanie z bronią
Czy zastana rzeczywistość jest lepsza czy gorsza - ciężko powiedzieć. Warszawa zmienia się w takim tempie, że wystarczy chwila, by nie wiedzieć gdzie się jest. Tym razem zawędrowaliśmy aż do Hongkongu. 
Do zobaczenia !
I nie róbcie tego w domu. 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz