środa, 9 czerwca 2021

NAWIEDZONY SKLEP SPORTOWY

Ostatnimi czasy upada wiele biznesów, zarówno większych jak i mniejszych. Zapewne winę zrzucić można na pandemię, ale tak naprawdę ile z nich zamyka się z zupełnie innych powodów. Na przykład nawiedzenie przez duchy. 
Znajdujemy się w małej, kameralnej galerii handlowej, takiej jak wiele innych. Jednak dla Waszego bezpieczeństwa nie możemy zdradzać lokalizacji. 
Inwestor, zamiast jak inni na osuszonym mokradle, wybudował ją na starym indiańskim cmentarzu. Na Ursynowie pełno ich.
Jednak duchy przodków dały o sobie znać, strasząc klientów i przeganiając personel. 
Nie znamy szczegółów, ale podobno są drastyczne. Świadkowie mówią, że ponoć po zmroku zapalało się tu światło. Włos się jeży na głowie. 
Tak czy inaczej sklepik stoi pusty, a czy kiedyś ktoś go zasiedli, tego nie wiadomo. 
Z wyposażenia pozostał tylko stary indiański totem. Zaczyna się ruszać, więc lepiej opuśćmy obiekt. Do zobaczenia !

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz