piątek, 22 grudnia 2017

CIEPŁA 3

Pozostajemy jeszcze przy widokach na rondo ONZ. Tym razem widzimy je z przeciwnej strony. Prawie widzimy, ponieważ widok zasłania nam jakaś paskuda. Kiedyś za wejście na nią mieliśmy spore kłopoty. Za wejście na nasz dzisiejszy obiekt również. Widać ONZ jest dla nas pechowe. Ale nie uprzedzajmy faktów.
Wielokrotnie odwiedzaliśmy tutejszą narożną kamienicę - Lejba Osmosa przy Twardej 28, mieszczącą dawny klub dla fetyszystów, a także wylęgarnie pcheł. Na samą myśl jeszcze nas swędzi. Pora na jej ciepłą sąsiadkę.
Nasza dzisiejsza kamienica jest starym próchniakiem - pochodzi z roku 1881 i niedawno konserwator położył na niej łapę. Oznacza to, że chociaż nie pasuje do całości koncepcji okolicznego zagospodarowania przestrzeni, raczej nie można jej wyburzyć. Można ją wyremontować, ewentualnie nadbudować o 35 pięter, ale zgodnie z wytycznymi konserwatora.
Obie kamienice : Lejba Osmosa (ówczesny adres Ciepła 1) i Ignaca Sholmana (Ciepła 3) przetrwały wojnę i są jedynymi przedwojennymi kamienicami na ulicy Ciepłej.
Rondo ONZ szybko się zmienia, kto wie jak będzie wyglądać za rok czy dwa.
Ale powróćmy do naszego próchniaka. Wygląda tak, jakby mieszkańcy właśnie wyszli po cebulę.
Próchniak jest o wiele lepiej zachowany od swego narożnego sąsiada, ponieważ jeszcze do niedawna był zamieszkiwany.
Nie ma sensu szukać. Widać, że złoto zabrali ze sobą :)
Nasza kamieniczka posiada kilka klatek schodowych. Trzy albo cztery. Po kilku godzinach straciliśmy rachubę. Pierwsza z nich jest chyba reprezentacyjna. Od razu widać, że mieszkania były urządzone tu w wysokim standardzie. Można spotkać tu łuki ...
parawany ...
fikuśne toalety ...
oraz punkty usługowe bez wychodzenia z domu.
Jednak w te idyllę wkradła się nutka goryczy. Ktoś tu wykrada listy. Trzeba mieć się na baczności.
Nie mamy czasu teraz czytać. Zrobimy to w domu :)
Poszczególne klatki są zamknięte. Przejścia pomiędzy nimi odbywają się tajemnymi portalami, jakie widzimy w górze zdjęcia.
Jednocześnie warto zwrócić uwagę na urodę klatki reprezentacyjnej. Prawdziwa gratka dla miłośników klatek schodowych.
Mieszkania są tu bardzo przytulne, aż zapraszają do wejścia.
Chodzenie po próchniakach to zawsze loteria.
Nigdy nie wiesz co czeka za kolejnymi drzwiami.
WTEM !
Przechodzimy kolejnym tajnym portalem do innego świata.
Witają nas gorące rytmy.
Klatka schodowa jest mniej reprezentacyjna, ale za to bardziej okrągła.
Pierwsze miejsce zajął pewnie Kajak Krzysztof :)
Widzimy, że byli tu już poszukiwacze złota.
A jednak ktoś korzysta.
Przechodzimy do kolejnego wymiaru.
Po przejściu do tej klatki należy się umyć, ponieważ czeka nas obcowanie ze sztuką.
W tej klatce znajduje się mnóstwo obrazów, najbardziej znanych światowych artystów. Czujemy się jak w muzeum. Aż dziw, że nikt tego nie zabrał.
Oprócz obrazów podziwiać tu możemy również perły polskiego wzornictwa.
Można powiedzieć, że czas stanął tu w miejscu, ale nasze zdjęcia pochodzą sprzed dwóch lat.
Chociaż po trosze stanął. W mieszkaniach tej klatki odnaleźć możemy przekaz na samych analogowych nośnikach.
Pojawiają się też wątki świąteczne, żeby było coś na czasie.
Kolejny tajemny portal prowadzi do piwnic.
Tutaj również nie jest łatwo przejść.
Znajdują się tu rozmaite pojazdy. Zarówno dla najmłodszych użytkowników ...
nieco starszych ...
i jeszcze starszych.
Piwnice są bardzo rozległe. Chyba przez pomyłkę doszliśmy do paryskich katakumb.
Przy okazji warto wspomnieć, że w tej kamienicy urodził się ksiądz Ignacy Skorupka. Jak widać duch religijny trwa.
Na podwórku znajduje się kapliczka, jednak nie zdążyliśmy zrobić jej zdjęcia. Wprost spod niej zostaliśmy zabrani pierwszym transportem prosto na Żytnią. Tak to jest, czasem trzeba ponieść karę za swoje postępowanie. Na szczęście na dołku nie trafiliśmy pluskiew :)
Pozdrawiamy i z okazji świąt życzymy wszystkim nawzajem :) Do zobaczenia :)

2 komentarze:

  1. co ci ludzie? znowu NKWD dało kwadrans na wyjście? nie zabrać rodzinnych zdjęć (m.in. chłopczyka w Płocku)?

    OdpowiedzUsuń
  2. Album ze starymi zdjęciami warto by uratować.

    OdpowiedzUsuń