środa, 31 sierpnia 2022

WYŻSZA SZKOŁA JAZDY

Czas wirusów to dla nas czas wzmożonej aktywności, ponieważ wiele firm z powodu  wprowadzonych zakazów po prostu upada. Jest to smutne, ale nic na to nie poradzimy. Nasz dzisiejszy obiekt prawdopodobnie również padł z tego powodu, a może zwyczajnie został wykurzony przez szalejącego w okolicy dewelopera. Nie wiemy. 
Nasz dzisiejszy obiekcik znajduje się pośród dzikich pól, będących schronieniem dla lisów, zajęcy, złomiarzy, radiowozów na kimanku i wszelkiej innej dzikiej zwierzyny. Podczas zwiedzania musieliśmy się mieć na baczności, aby nie zakłócić ich spokoju. 
A okolica jest szczególnie malownicza, jednak nie możemy niestety powiedzieć jaka to okolica, żeby nie zdradzać lokalizacji. 
Mieścił się tu jak widać tor do jazdy gokartami. A obiekt nie jest chyba ani nowy, ani stary. Co więcej można napisać. 
Jak widać, część wyposażenia jeszcze pozostała. Być może uda się nam nawet zrobić rundkę po torze. 
Ostatnie tchnienie obiektu przypada na czasy pandemiczne, a zatem mógł to być powód jego zamknięcia. 
Klientów nie było, czynszu nie płacili, to zajęli im mikrofalę. Pracownicy odeszli i tak to się pewnie potoczyło. 
Na terenie toru znajdowała się mini sala kinowa, gdzie wyświetlano zapewne filmy o gokartach. 
A ponad naszym próchniaczkiem znajduje się jeszcze biurowczyk. W dobrym tonie, jest również jego zwiedzenie. 
Jeśli krzesło jest zajęte to można siadać, czy nie ?
Każdy próchniaczek ma też daszek. 
Widok jest jaki jest. Widok jest prawdopodobnie o okresie przejściowym i wkrótce może się zmienić. 
Niegdyś nasz obiekcik wchodził w skład wielkiego zakładu, z którego zdjęć, z racji ich dużej ilości jeszcze nie ogarnęliśmy :)
A tymczasem czas na przejażdżkę. Do zobaczenia !

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz