![]() |
| Idziemy szlakiem czerwonym, oznacza to, że ciecie mają psy. Będzie ciężko. Aż strach pomyśleć co dzieje się na czarnym. |
![]() |
| Tzw. Leśna Cieciostrada, nie możemy czuć się tu bezpieczni. Musimy obrać mniej uczęszczane szlaki. |
![]() |
| Chociaż w pełnym umundurowaniu jesteśmy ledwo zauważalni. |
![]() |
| Jedna z morderczych pułapek. Chodząc tędy po nocy zostawia się ślady krwi i jest się łatwiejszym do wytropienia. |
![]() |
| Uciekaj myszko do dziury, to cię nie złapie cieć bury. Królik zapewne tędy nawiał, ale my się nie prześlizgniemy. |
![]() |
| Przechodzimy na drugą stronę klapy. Kanał nie jest suchy, a my nie przygotowani. Ale jak zwykle sytuacja wymaga poświęcenia. Tylko później kiedy wyjdziemy, będziemy głupio wyglądać :) |
![]() |
| Można było i tak. |
![]() |
| Z biegiem czasu kanał robi się suchy. Królika nie widać. |
![]() |
| Idziemy i idziemy, a nad nami las. Nie szliśmy chyba jeszcze kanałem, który biegnie pod lasem. A nie, szliśmy. |
![]() |
| Wygląda na to, że nasz królik przygruchał sobie konkubinę. |
![]() |
| Nie będziemy pisać co z nimi zrobiliśmy, bo zdaje się, że te stwory są pod ochroną ... |
![]() |
| Zresztą nie warto ... są łykowate. |
![]() |
| Idziemy dalej, kanał zakręca ... |
![]() |
| i zakręca ... |
![]() |
| Następny okaz, pewnie gdzieś nieopodal uwiły sobie pokaźne gniazdo. |
![]() |
| A kanał zakręca i zakręca. Chcą nas zmylić. |
![]() |
| Kurde, chyba już tu byliśmy. |
![]() |
| Wychodzimy. Jak Turkuć zobaczy, że tu byliśmy, to kanał zasypie wapnem, zakopie i zamuruje. Ale nas przecież tu nie było. |
![]() |
| Do zobaczenia ! |









































Ale fajnie, kanał w lesie, do tego nie-do-końca-SOLIDnie stróżowany. Jakieś wojskowe rejony? Dobra, nie pytam o szczegóły, to nie będę potem zeznawać ;-)
OdpowiedzUsuńBrawo! :D
OdpowiedzUsuń