''W opowieściach pociągi-widma najczęściej wyłaniają się z nocnej mgły. Zwykle są nieco przezroczyste, rozmyte. Czasem wyglądają całkiem współcześnie, niekiedy zaś pochodzą z innych epok. Zdarza się, że suną tam, gdzie niegdyś były tory, lecz teraz już ich tam nie ma. Najczęściej zobaczyć je można w miejscach dawnych tragedii kolejowych lub dramatycznych wydarzeń. Bywa, że kursują w miarę “regularnie” - codziennie lub w określonych porach roku, niektóre ukazują się tylko w rocznice katastrof, inne zwiastują nadchodzące nieszczęścia lub pojawiają się nieregularnie. Czasem pociąg jest ciemny i opuszczony, lecz bywa, że przypadkowi świadkowie przejazdu przysięgają, że w oknach widzieli zjawy maszynisty lub pasażerów. Bywa, że pociąg przejeżdża w całkowitej ciszy, ale zdarza się, że wydaje zupełnie realne odgłosy.'' - definicja naukowego portalu onet.pl. |
Przyjąć mandat od nawiedzonego sokisty? Ja bym się bał!
OdpowiedzUsuńByło ich z 10ciu, atak sokistów zombie.
OdpowiedzUsuńDawno was nie było zatrzymałem się na oglądaniu 201.. na Poleniu Urody Szwedzka
OdpowiedzUsuńPozdrawiam