Warszawa zmienia się i idzie z duchem czasu. Stara podstacja energetyczna przestała być chyba potrzebna. Otoczyły ją nowe wysokościowce, czerpiące energię z kosmosu. |
Obiekcik może nie jest wybitnie ciekawy, ale przejeżdżaliśmy obok wiele razy i w końcu trzeba było wstąpić. |
Sterownia też taka niewielka. Nic dziwnego, że zburzyli. |
Jako, że dzisiejszy obiekcik nie był zbyt okazały i obfitujący w zdjęcia, na dodatek dajemy kameralną fabryczkę lizawek dla koni :) |
Do zobaczenia :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz