poniedziałek, 13 grudnia 2021

SZPITAL DWUIMIENNY W ZAKOPANEM

W dzisiejszym odcinku trafił się kolejny obiekcik medyczny. Tym razem wywiało nas aż do Zakopanego. A przyjechaliśmy tu zobaczyć, jak wygląda opieka medyczna na NFZ. Trochę nasypało śniegu, ale nie zraża nas to. Kie na świyntom Katarzyne gęsi chodzom po lodzie, to w Boze Narodzynie pływajom po wodzie.
Dzisiejszy próchniaczek zapowiada się dosyć ciekawie. Jednak nie jest całkiem opuszczony. Zrobiono tu szpital kowidowy, a zatem musimy mieć się na baczności. 
Tradycyjnie obchodzimy najpierw obiekt. Jest grzybek - wyczuwamy pod spodem duże przestrzenie. 
Piękna zima nastała w tym roku, ale w górach zawsze jest zimniej i więcej śniegu. 
Dosyć już tego spacerowania. Pora wchodzić. 
Na razie jest pusto, ale trzeba pamiętać, że w pewnej części szpital jest czynny. 
Na Sorze niewielki ruch.
Jak przystało na szpital w górach, jest tu do dyspozycji tor saneczkowy. 
Jest i główna cieciówka. Teraz wszystkie drzwi stoją przed nami otworem. 
Gdzie jest ku..a od kostnicy ...
Kiedy w sezonie narciarskim Zakopane przeżywa oblężenie, część szpitala przekształca się w bazę hotelową. 
Znaleźliśmy kostnicę, jednak nie było tu niczego, godnego uwagi. Nawet złamanego zombiaka nie uświadczyliśmy.
Dla kobiet pijących i palących w ciąży, powstał tu specjalny oddział. Ponoć przyjeżdżają nawet z Wrzeciona. 
Zwiedzając, można co jakiś czas zerkać na piękne górskie widoki. 
Na daszek nie udało się wyjść, ale strych bez gołębi.
Spalarnia zwłok covidowych. W sezonie działa pełną parą. 
Jak widać, infrastruktura obiektu prosi się o remont. 
Na terenie znajdują się jeszcze inne, mniejsze próchniaczki. 
Miło było, ale lecimy już, bo przepadnie nam kolejka do kolejki na Kasprowy. Do zobaczenia !

3 komentarze:

  1. Jak zawsze dobry materiał
    Choć brakuje mi okspedycji kanałowych jak kiedys po Warszawskich kanałach 🙂
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Super obiekt. Te daszki, podjazdy, klatka schodowa z falującą ścianą, mozaika. Mniam.
    Zaskoczyło mnie jak bardzo jest podobny do szpitala w Skierniewicach. Nawet ten mały brązowy obiekt z balkonem dokoła jest prawie toczka w toczkę.

    OdpowiedzUsuń