Czy zastanawialiście się kiedyś do czego służą takie dziwne budowle? Spotkać je można zazwyczaj na osiedlach wybudowanych niedługo po wojnie. Mijacie je pewnie codziennie.
Wyjścia ewakuacyjne ze schronów, zwane potocznie "grzybkami" powstały w okresie zimnej wojny. Możemy je oglądać do dziś, jednak czy spełniają tę samą funkcję co wtedy? Sprawdźmy!
Na początku każdego grzybka obowiązkowo znajdziemy śmietnisko, gdyż okratowanie wylotu nie pozwala na przedostanie się do środka, jednak jest idealnej wielkości, by przerzucać przez nie paczki po papierosach i butelki.
W następnej kolejności napotkamy wiele pajęczyn. Jeśli tunel ewakuacyjny nie jest uczęszczany, wówczas musimy przygotować się na solidne wybrudzenie.
W razie wybuchu wojny atomowej, lub zombie apokalipsy mieszkańcy tego bloku pozabijaliby się o te rupiecie, chcąc w popłochu dotrzeć do schronu.
Wychodzimy. Chcielibyśmy oczywiście nadmienić, że odnalezione przypadkiem rzeczy pozostały na swoim miejscu.
Grzybki znam od szkoły podstawowej, bo wtedy nas jeszcze uczyli o bombach atomowych i prowadzili do schronu (akurat na Ochocie).
OdpowiedzUsuńZawsze zastanawiałem się po co te grzybki
OdpowiedzUsuń:D
Niezły artykól.
POZDRO !
Używaliście jakiś narzędzi do zdjęcia kraty z grzybka?
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany wpis. Czekam na wiele więcej
OdpowiedzUsuń